najbardziej bezpośrednie formy nekroprzemocy wymierzone są w martwe ciała. Zbyt niejednokrotnie umarli stają się obiektem nekropolityki, która nie ogranicza się – jak pisał przed laty Foucault – do prawa „skazywania na śmierć i zezwalania na życie" czy „skazywania na życie i zezwalania na śmierć", lecz obejmuje swym zasięgiem również zwłoki. Decyduje o ich istnieniu w sferze publicznej albo nadaje im status politycznego odpadu. Jednak nekroprzemoc to także – mniej uchwytne, choć nie mniej powszechne – nadużycia symboliczne. Literatura i sztuka dostarczają niezliczonych tego przykładów.
Autorki i autorzy skategoryzowanych tu tekstów na najróżniejsze sposoby pytają o obszary panowania nekroprzemocy. Odpowiedzi, jakich udzielają, pokazują, iż nasze (jeszcze żywych) kontakty z nimi (już umarłymi) rzadko są bezinteresowne.