„Świat znalazł się w momencie próby. Nie ma powrotu do świata sprzed pandemii” – ogłasza w swojej programowej książce papież Franciszek i kreśli autorski plan ułożenia się społeczeństw po kryzysie związanym z koronawirusem. Nie ogranicza się przy tym do wskazówek mających po doświadczeniach pandemii pobudzić sumienia katolików do ich rozwoju i osobistej zmiany na udoskonalone. Jego „odważne marzenia” to raczej radykalna, globalna wizja społeczno-polityczna, która ma zmienić świat!
Ponownie podejmowane bardzo mocno wątki ekologii, zmian klimatycznych i migracji, koncepcja przystępności „ziemi, mieszkania i pracy” dla wszelkich, poparcie dla idei bezwarunkowego dochodu podstawowego, radykalna krytyka gospodarki liberalnej, wsparcie ruchów ludowych i dezaprobata dla elit, wyjaśnienia i polemika z krytykami jego decyzji, wreszcie zapowiedź zwołania synodu o... Synodalności, to tylko niektóre z tematów, które wzbudzą zapewne gorące dyskusje.
Nic dziwnego, tak zaskakująca treść połączona ze szczególną szczerością Autora musi wywołać burzę. Jedni podejdą do papieskich propozycji z entuzjazmem, inni będą zbulwersowani. Wśród tych pierwszych inny, ulepszony świat, który oferuje Franciszek, wzbudzi nadzieję, ci drudzy uznają „odważne marzenia” za niebezpieczną utopię.
Jedno jest pewne, niezależnie od stosunku do społecznych poglądów papieża Franciszka, każdy przeczyta tę książkę z wypiekami na twarzy i zapewne wielkimi emocjami.