Wyniesiony z błota kompanii karnej i przywrócony do rangi kapitana, Reinhardt szykuje swoich ludzi do wykonania misji, która ma szansę zakończyć trwającą już ósmy rok Wielką Wojnę. Jednocześnie on, jak i jego załoga to wyłącznie dodatek do tego, co naprawdę liczy się w tym wielkim równaniu sił i w całym jego życiu – „Marlene".
Tymczasem w dymie cygar i pryzmatach kryształowych karafek snuje się salonowa intryga, sięgająca od lądowisk sterowców przy linii frontu aż do odległego, zimnego Königsberga. Czego tak naprawdę chce von Ludendorff? W to, że pionkiem jest porucznik von Haugwitz, nie wątpi choćby on sam, lecz czy osiągalne jest,mocny generał także nieświadomie grał swą rolę w ogromnym przedstawieniu na arenie dziejów?
W warkocie rotorów, w dudnieniu działek pokładowych i świście wichru w olinowaniu nadchodzi Flammender Ruhm.
Płomiennej chwały połysk.