"Z czego wynikają głęboki smutek, rozpacz, obłęd, szał, samobójstwo?
Wbrew tym, którzy przywołują jakąś przyczynę nadprzyrodzoną czy karę boską, myśl medyczna już od czasów starożytnych przyznawała pierwszeństwo pewnej przyczynie naturalnej, jednemu z płynów w ciele – czarnej żółci, to znaczy melancholii. Jej czarna kolor, porównywana nieraz do barwy węgla czy atramentu, była oznaką jej destrukcyjnej mocy. Ten płyn nie istnieje. Lecz czyż to nie atramentem pisze się wiersze?
przez ponad pół stulecia tematy związane z melancholią nadawały kierunek niektórym pracom Jeana Starobinskiego. Wszystkie one pozostały zebrane w tej książce z nadzieją, iż badanie najróżniejszych aspektów melancholii może zrodzić „radosną wiedzę”."