W 1960 roku doszło w Bydgoszczy do zbrodni, która wstrząsnęła całym miastem. Zginęło wówczas rodzeństwo powszechnie uwielbianej rodziny. Dzięki prędkiej akcji Milicji Obywatelskiej, w której pomagali też mieszkańcy miasta i regionu udało się w ciągu kilku godzin złapać sprawcę, który w wyniku prędkiego procesu została skazany na śmierć.
Pogrzeb zamordowanych dzieci zgromadził około 100 000 osób. Dzięki dostępowi do akt sprawy, a także relacji świadków udało się dokonać rekonstrukcji zdarzeń sprzed wielu lat. Motywy zbrodni są szokujące, sprawca zaskakujący, a prawda gorsza od literackiej fikcji.