Monografia demonstruje historię uzasadnienia swobody umów, które zostało opracowane w przeciętniewiecznej nauce prawa kanonicznego, oddziaływanie tego uzasadnienia w okresie nowożytnym oraz jego znaczenie dla współczesnej dyskusji o swobodzie umów.
Kanoniści jako pierwsi w ramach zachodniej tradycji prawnej zaproponowali w prawie prywatnym rozwiązania odpowiadające współczesnemu modelowi swobody umów. Dla poparcia swojej koncepcji wykorzystali trzy argumenty: pierwszy – oparty na autorytecie dostępnych dla nich źródeł prawa, drugi – nakazujący przestrzeganie umów w związku z grzechem wynikającym ze złamania danego słowa, trzeci – wiążący się z rolą zawartych porozumień w umacnianiu pokoju społecznego.
Argumentacja średniowiecznej nauki prawa kanonicznego spotkała się z rozmaitym odbiorem w okresie nowożytnym. Niektóre nurty ją przejęły (kanonistyka, druga scholastyka), inne odrzuciły (humanizm prawniczy), dla niektórych stanowiła tylko praktyczny przykład (jurysprudencja holenderska, usus modernus Pandectarum), a do innych była podobna ergonomicznie (szkoła prawa natury).
W wyniku powstania na przełomie XVIII i XIX w. Ogólnej teorii umów, która zakładała swobodę kontraktowania, w tradycji prawa kontynentalnego straciło znaczenie pytanie o wiążącą moc zawartych porozumień.
Odpowiedzi na nie można szukać, korzystając z zapomnianego dorobku kanonistyki przeciętniewiecznej lub z anglosaskich teorii kontraktu. W obu tych źródłach można znaleźć podobne argumenty, które mogą być {pomocn|przydatn)e w dyskusji o granicach swobody umów obok dogmatyki prawa.