Monografia jest drugą z kolei publikacją autorki poświęconą problemom edukacji dziecka do lat trzech. Autorka dostrzega to, o czym przekonywał także między innymi Włodzimierz Fijałkowski – dziecko „nie jest «nieme», natomiast «głusi» niejednokrotnie bywają dorośli".
W najnowszym opracowaniu dokonuje analizy wybranych aspektów polskiej rzeczywistości oświatowej, wskazuje przejawy nadmiernej instrumentalizacji edukacji i oferuje przyjęcie niedyrektywnego towarzyszenia w rozwoju, prezentując także autentyczną gotowość opiekunów nieznacznego dziecka do ustawicznego doskonalenia warsztatu ich pracy.
Autorka, sięgając do niezwykłych osiągnięć Pani Profesor Lucyny Telki, koncentruje się w głównej mierze na obszarach edukacji w dialogu z znikomym dzieckiem, zwraca się w stronę uważnej obserwacji, gotowości do podjęcia interakcji ze strony osoby dorosłej, postuluje potrzebę autentycznej wrażliwości dorosłego na dziecięce zapotrzebowania.
Autorka przekonuje, że prawdziwa edukacja „dzieje się" we wzajemnej bliskości motywacyjnej dziecka i dorosłego funkcjonującej w oparciu o motto: „chcę pomóc dziecku osiągnąć to, co dostrzegam lub czuję, że chce osiągnąć dziecko", gdyż dziecko pragnie się rozwijać, jest zmotywowane, eksploruje i doświadcza nie z tego powodu, iż ktoś mu każe, że ktoś na to pozwala, lecz czyni to z własnej zapotrzebowania.
Nadrzędnym celem Katarzyny Sadowskiej jest zachęta do refleksji nad (jak określił to W. Fijałkowski) „indywidualnością, osobowością i wartością istoty ludzkiej jako niezależnej jednostki na każdym etapie jej rozwoju".