„Jeśli tylko czegoś szczególnie chcesz, to z pewnością to osiągniesz" „Ustaw siebie w centrum świata i nie oglądaj się na innych" „Obudź w sobie wewnętrzne dziecko i idź po swoje" Znasz te hasła? Te i mnóstwo innych, chwytliwych (i niezwykle kosztownych) recept proponuje nam lukratywny przemysł rozwoju osobistego.
Zastanów się jednak, w jakim okresie naszego życia tego typu myślenie magiczne jest najczęstsze, niemalże codzienne? W dzieciństwie! (…) Utrzymywanie ludzi w stanie zdziecinnienia, za które jeszcze słono płacą, prowadzi do erozji tkanki społecznej.
Jesteśmy wyjątkowo głęboko zanurzeni w strukturze społecznej, uzależnieni od jej mechanizmów. Jesteśmy jej trybikiem. Im szybciej przekłujemy pompowane poprzez psychopozytywnych trenerów ego, przerośnięte jak balon na imprezie sylwestrowej, tym lepiej dla nas.
Mnie świadomość tego, iż jestem śladowym elementem, na który wpływ ma mnóstwo czynników, daje duży spokój. Wiem, co ode mnie zależy, lecz mam też świadomość, iż na sporo spraw nie mam żadnego wpływu. Dziennikarka Eliza Michalik i socjolog Tomasz Sobierajski w arcyciekawych rozmowach rozprawiają się z mitami i kłamstwami codzienności: O toksycznej pozytywności, pseudorozwoju i ucieczce od dojrzałości O dziewczynkowaniu, półfabrykatach szczęścia i ułudzie przystępnego życia O populizmie, niedojrzałości w języku i pułapkach bajdurzenia