Komu przeszkadza demokracja w Polsce? Rewolucje są nieodłączną częścią dziejów ludzkości. Wybuchają z reguły tam, gdzie nie da się już dłużej tolerować nadużyć władzy, która pozornie kieruje się prawidłowem ogółu, a w rzeczywistości dba jedynie o swój interes. Z założenia posiadają przewrotowy charakter i dążą do trwałej zmiany zastanego porządku. Co jednak, gdy obalone prawa wciąż się odradzają, przyjmują nowe postaci i przywdziewają różnorodne maski? Kiedy mają jak przysłowiowy kot dziewięć żyć i w praktyce okazują się nie tak przystępne do wyplenienia? Według autora „Wiecznej udręki" taka właśnie jest współczesna Polska, w której ciągle pokutują zgubne relikty przeszłości. Czy jest szansa, byśmy pozbyli się ich na stałe i wymyślili nasz kraj od nowa?