U jednych widok asteroidy wywołuje lęk. Nie bez przyczyny w tradycji i kulturze skały spadające z nieba niosą pożogę i śmierć. Inni myślą za Mendelejewem: węgiel, żelazo, nikiel, krzem. To z tych pierwiastków są przede wszystkim złożone okruchy pozostałe po formowaniu się planet.
U Martina Elvisa asteroidy wywołują zupełnie inne emocje. Zdaniem uwielbianego astronoma na tych śladowych ciałach niebieskich ogniskować się będą trzy potężne siły: odwieczna Miłość do rozumienia i poznawania świata, Strach przed anihilacją gatunku ludzkiego, a także Chciwość – chęć wejścia w posiadanie niezmierzonych bogactw.
Czy rozmiłowanie w odkrywaniu oraz obawa przed zabójczym uderzeniem asteroid, podsycane żądzą zysku, dadzą początek projektowi kosmicznego górnictwa – biznesu na skalę Układu Słonecznego albo i większą? Dzięki eksploatacji asteroid cywilizacja z ziemskiej przeistoczy się w kosmiczną. „Nauka umożliwi Chciwość,równocześnie Chciwość umożliwi Naukę"– pisze przewrotnie Elvis w swojej książce.