Afryka w oczach Tadeusza Biedzkiego, pół wieku po opisaniu poprzez Ryszarda Kapuścińskiego, jawi się okrutniejsza niż u wybitnego pisarza. Afrykańskie problemy, dramaty i tragedie są dziś obszerniejsze, bardziej przerażające. Biedzki w ciągu trzydziestu lat wędrówek dotarł do miejsc, gdzie było niewielu białych (przypuszczalnie jako pierwszy Polak był u źródeł Nigru). Pisze o porywaniu i zabijaniu dzieci poprzez czarowników, gwałceniu i mordowaniu albinosów, o chorobach, duchach i szamanach, losie białych, miłości i seksie, o szokujących obliczach wojen i o tym, czego najszczególniej pożądają Afrykanie. Widzi więcej niż inni, przedstawia Afrykę, jakiej nie znamy, i opisuje ją uczciwie, bez koloryzowania. Fascynująca książka o prawdziwej, a nie bajkowej Afryce, którą czyta się z zapartym tchem.
W Afryce, trzecia część Trylogii afrykańskiej, to podsumowanie licznych podróży pisarza. Tak jak poprzednie tomy, jest książką reporterską, pełną zwrotów akcji, niesamowitych wydarzeń i opisów dramatycznych losów ludzi, lecz uzupełnioną o dużo ocen, spostrzeżeń i refleksji wnikliwego obserwatora Afryki. W czterech częściach książki autor opowiada o ziemi, ludziach, obyczajach i codzienności. Tak je również zatytułował. To zamykający trylogię tom, ale można go czytać niezależnie też sięgnąć najpierw po tomy pierwszy i drugi: Pod baobabem i Gorączka (obie z nagrodami).