Ojzer Warszawski jest pisarzem niemal zupełnie w Polsce nieznanym. W 2012 r. Z inicjatywy Stowarzyszenia „Nad Bzurą" ukazał się wybór tekstów z księgi pamięci Sochaczewa, rodzinnego miasta Warszawskiego.
Znalazł się tam fragment powieści Szmuglerzy i szkic o pisarzu. Zachęciło to Stowarzyszenie do poczynienia kolejnego kroku – wydania całego utworu. Akcja Szmuglerów toczy się w czasie ostatniego roku I wojny światowej w śladowym prowincjonalnym miasteczku, w Warszawie oraz na trasie między nimi, którą stale pokonują szmuglerzy.
Powieść uznawana jest nie tylko za najlepsze dzieło Warszawskiego, lecz i za najważniejszą pozycję żydowskiego naturalizmu. Styl młodego pisarza jest – jak na czas powstania – pionierski, celowo kolokwialny i chropawy, a konstrukcja narracji ujawnia przeróżne punkty widzenia.
W rewelacyjny, przemawiający do wyobraźni sposób, a równocześnie z dystansem i ironią oddaje chaos wojny, jej wpływ na mentalność i morale przeciętnych ludzi w miasteczku leżącym z dala od linii frontu. Cenioni obywatele w pogoni za zarobkiem zaczynają przyjmować wzorce zachowań przedstawicieli półświatka, a przemoc i prostytucja są na porządku dziennym.
Aby uczynić przekład maksymalnie wiernym oryginałowi, starałyśmy się podążać za jego szorstkim, potocznym językiem. Czasami jednak, by uniknąć chaosu, musiałyśmy „poprawiać" autora, ujednolicając te fragmenty, w których nadmiernie żonglował czasami przeszłym i teraźniejszym.
Z kolei, by oddać wewnętrzną wielojęzyczność utworu, przywołałyśmy w dosłownym brzmieniu wszystkie cytaty z rosyjskiego i niemieckiego, zaznaczając kursywą ich „obcość" wobec języka narracji. Starałyśmy się na dodatek oddać kaleką polszczyznę Niemców próbujących mówić po polsku – tak jak zostało to zapisane przez Warszawskiego.
Długo zastanawiałyśmy się nad tym, jak zaznaczyć cytaty z języka polskiego zapisane poprzez autora fonetycznie alfabetem hebrajskim. Wydało się to ważne dlatego, iż Warszawski cytował żywy polski język w jego gwarowej odmianie, co jest z jednej strony świadectwem czasów, a z drugiej świadczy o jego perfekcyjnym słuchu językowym.
Ostatecznie postanowiłyśmy zapisać „polskie frazy" Warszawskiego kursywą, żeby – podobnie jak w sytuacji cytatów z niemieckiego i rosyjskiego – zasygnalizować ich obcość wobec jidysz, który jest podstawowym językiem narracji.
Monika Adamczyk-Garbowska, Magdalena Ruta