Daniel Passent opowiada o swoim niezwykle bogatym życiu. Spacer inicjuje się od wstrząsającego opisu dzieciństwa: żydowskie dziecko przechowywane w trakcie wojny w "szafie" u polskiej rodziny. I paradoks: on uratowany, a jego rodzice zadenuncjowani przez Polaków i zamordowani przez Niemców. Po wojnie początkuje się w życiu Passenta dobra passa. Doskonałe wykształcenie, światowe życie, niebanalne spotkania, znaczna miłość z Agnieszką Osiecką. O tym wszystkim opowiada z właściwą dla siebie swadą i autoironią. Książka jest pełna anegdot o ludziach, z którymi Passent pracował, przyjaźnił się, spotykał. A było ich morze: od dużych polityków, po pisarzy, artystów, sportowców. Jest również szczerym rozliczeniem życia: przyznaniem się do błędów, lecz też obroną wyborów moralnych. W biografiach wydawanych w Polsce nie było jeszcze tak szczerego rozliczenia.