Książka ta jest nie tylko próbą opisu miłosnych relacji znanych par w historii. Jest ambitniejsza – chce ukazać relację uczuć w powiązaniu z działaniami czy ideami politycznymi, religijnymi i pospolitą żądzą. Z pewnością ten melanż uczuć i polityki wpływał w obszernym stopniu na bieg dziejów, podobnie jak zachodzące procesy.Od czasu porwania Heleny i rzymskich doświadczeń np. Z Kleopatrą zauważono, iż uczucia są niebezpieczne. Gmatwają scenę polityczną i w znacznym stopniu przyczyniają do kolekcji wojen, w tym domowych. Dlatego władze w rożnych epokach, Kościół chrześcijański i inne instytucje tak pilnie usiłowały rozdzielić politykę od seksu i romansów, jako siły zaburzającej prowadzenie trafnej polityki. Ten ostracyzm wobec seksu i miłości uprawianych poza małżeństwem, niezgoda społeczna na ekscesy romansowe wobec przedstawicieli władzy są wynikiem doświadczeń z tysięcy lat. Świat zrozumiał, iż w pewnym sensie te dwie dziedziny życia u przedstawicieli władzy się wykluczają, gdyż rzutują na politykę, a więc na dzieje całych narodów i społeczeństw.