Kolejna część znanej serii wybitnego amerykańskiego autora. W roku 691 ab urbe condita Rzym pozostaje drobnym miasteczkiem położonym na wzgórzach Italii; jego ludność, nadal żyjąca plotkami, na równi ze świętami państwowymi, igrzyskami i dekadenckimi ucztami ceni sobie tradycyjne dni targowe.
Politycy nieustannie toczą bezpardonową walkę o władzę, lecz żaden z nich nie ma na sercu dobra ludu. Optymaci mówią o ochronie państwa przed potencjalnymi tyranami, a pragną wyłącznie zachować przywileje arystokracji. Przywódcy popularów twierdzą, że stoją po stronie prostego człowieka, a chcą tylko przydać sobie blasku. Daleko poza granicami Italii pozostało kilka ostatnich miejsc nieskażonych jeszcze korupcją rzymskiej władzy.
Do stolicy świata dociera wieść o śmierci najwytrwalszego spomiędzy jej dawnych wrogów - Mitrydatesa. Wojny domowe Mariusza i Sulli odchodzą w niepamięć, a horror dokonanych poprzez nich morderstw i proskrypcji kojarzony jest już z minioną epoką. Po eksterminacji Kartaginy, obaleniu piratów Morza Śródziemnego, pokonaniu Krety, poskromieniu Azji, Pontu i Armenii, pod rzymskim sandałem znalazł się cały Wschód: od Cylicji do Palestyny; Hiszpania grzecznie wnosi podatki, a Afryce i Numibii nałożono kaganiec.
Nadeszła pora spokoju i dobrobytu, nadzwyczajne lato, lato konsulatu firma Juliusza Cycerona i Gajusza Antoniusza Hybrydy, ostatnie lato starej republiki, która umrze już tej jesieni.
Któż więc pozostał, aby zagrażać Rzymowi odnoszącemu teraz wszędzie idealne zwycięstwa? Odpowiedź jest chyba oczywista - wrogów dostarczą sobie sami
Rzymianie.