Państwa, narody czy plemiona tworzą mity i legendy, które uzasadniają ich istnienie i przydają im nadprzyrodzonego rozmiaru. Nie inaczej jest z nami, Polakami. Nasi przodkowie przed wiekami wierzyli, że polskie dzieje nie zaczęły się od Mieszka I, ale od od biblijnego Noego i jego synów. Dowodzili tego liczni kronikarze, a szlachta przyjmowała ich wywody przekonana, że jest „narodem wybranym” ‒ potomkami legendarnych Sarmatów. Polacy mieli także być wybrańcami Boga i w roli przedmurza bronić katolicyzmu przed islamem. Ten sam Bóg doprowadził do upadku Rzeczypospolitej, by dzięki polskiej ofierze, odkupieniu na wzór Chrystusowego, odrodził się nowy, ulepszony świat ‒ pisali w XIX wieku na emigracji romantyczni poeci
z Mickiewiczem na czele.