Paweł Reszka, autor bestsellerowego cyklu o lekarzach „Mali Bogowie" tym razem wszedł w środowisko księży, żeby zobaczyć od środka, co tak naprawdę sprawia, iż kapłani popadają w największe patologie i prowadzą niemoralne życie. W ramach reporterskiego eksperymentu założył sutannę, żeby poczuć, jaką reakcję wywołuje koloratka w czasach, gdy Kościół coraz częściej jest synonimem grzechu.
Każda plebania wieczorem wygląda smutno. Każdy zamyka się w swym pokoju. Cicho, bo każdy ze słuchawkami na uszach siedzi w internecie. Raczej nie czyta rozważań słynnych teologów – tego jest dość i za dnia. Wieczorem jest czas na głupie filmy, pornografię albo alkohol. Na tym polega życie księdza, iż wieczorem nie masz gdzie iść. Chyba, iż masz kochankę, ale wtedy jest jeszcze gorzej. Prowadzisz podwójne życie, codziennie myślisz, żeby zrzucić sutannę.
Rozmawiałem z wikarymi, proboszczami, zakonnikami. Księżmi naukowcami z wielkich miast i prostymi prowincjonalnymi klechami. O pieniądzach, grzechu, seksie. A w głównej mierze o codzienności. Chciałem zobaczyć w nich nie wysłanników mężczyzny Boga, a zwykłych ludzi – którzy mają takie same pragnienia jak i my. Słuchałem opowieści o ich miłościach, tęsknotach i czasami niewybaczalnych grzechach. Spotykałem też ludzi w księżach zakochanych i przez nich skrzywdzonych. W końcu w ramach reporterskiego eksperymentu sam założyłem sutannę. Chciałem popatrzeć na świat oczami duchownego.