Obrazy mówią, choć nie zawsze wprost. Podobnie jak poezja, do każdego mogą przemówić inaczej. Uważne patrzenie, a na skutek czego widzenie, to najprostszy sposób, żeby przełamać onieśmielenie wobec sztuki i pokonać dystans dzielący widza i,,milczący" obraz.
A zatem obrazy mówią do zaciekawionych nimi widzów, lecz czy mogą ze sobą rozmawiać$643 W książce jest mnóstwo przykładów, w których malarze nowocześni i współcześni nawiązują do dzieł dawnych mistrzów, np.
Éduard Manet w Śniadaniu na trawie bawi się motywem z Koncertu pasterskiego Tycjana. Są także zestawienia mniej oczywiste, ze względu na podobieństwo tematów, wyrazu albo funkcji. W rozdziale Dyptyki.
Dewocja i adoracja jest mowa o piętnastowiecznym dyptyku służącym prywatnej dewocji i dziele Warhola, w którym powszechnie adorowana celebrytka Marilyn Monroe zastąpiła Madonnę. Książka jest zachętą do słuchania obrazów i przysłuchiwania się ich rozmowom.
Mosty pomiędzy dziełami z odległych epok albo dyskretne dialogi malowideł, które powstały w podobnych czasach, to inspiracje do tego, aby patrzeć i czerpać przyjemność ze skojarzeń i własnych interpretacji.
Patronat medialny: Już jesienią pojawi się drugi tom,,Rozmów obrazów"! Rothko i Tycjan, Pollock i Tintoretto - co łączy tych artystów$644 Dla pierwszych ważna była wibrująca plama barwna i przenikające się odcienie, dla drugich gwałtowny malarski gest.
W drugim tomie,,Rozmów obrazów" dzieła wybitnych twórców połączone są ze sobą za sprawą artystycznych wyzwań, których się podejmowali. Były to: triki optyczne i iluzjonistyczne, namalowanie burzy, mgły i wody, lecz też fenomen fałszerstw sztuki i skomplikowane do wytłumaczenia mechanizmy, powodujące,cena obrazu może być wyższa od elitarnej rezydencji.
Kluczem doboru obrazów w pierwszym tomie książki stały się tematy, motywy i ich reinterpretacje, w drugim natomiast nurtujące artystów problemy z przestrzenią, iluzją, kolorem i światłem oraz namalowaniem niemożliwego.