Początek piekielnie gorącego lata 2019. 15 dni spędzonych w drodze, 4872 kilometry na liczniku. Setki miasteczek, wsi, wiosek i przysiółków. Drogi, lecz częściej bezdroża. Wykładowca UJ i bywalec literackich knajp pewnego dnia znika z Krakowa.
Omijając spore miasta, zabytki, kościoły, muzea, jedzie...