Odczyt z czarnej skrzynki: Lot 713 do Belize nigdy nie dotarł do miejsca przeznaczenia. Samolot znaleziono po dwóch dniach, lekko tylko uszkodzony, w gęstwinie lasu równikowego na Jukatanie, w pobliżu Uxmal. Po załodze i pasażerach nie było ani śladu. Zawartość czarnych skrzynek wprawiła specjalistów od aeronautyki w osłupienie: zamiast zapisu rozmów załogi z kontrolą lotu na taśmach znajdowały się niezwykłe historie, pozornie ze sobą niepowiązane, opowiadane monotonnym i zmęczonym głos, który niewątpliwie nie należał do żadnego z członków załogi…