„Historia habsburskiego mitu jest historią kultury przeżywającej ze szczególną intensywnością kryzys i epokową transformację całej cywilizacji, bez dwóch zdań nie tylko austriackiej, która w imię miłości do porządku odkrywa chaos świata. «Mit habsburski» jest z zasady historią owej miłości do porządku i zatrzymuje się, być może z przesadną dyskrecją, na progu odkrycia chaosu. (…) Usiłowałem uchwycić mit, czyli sposoby i formy, za pomocą których dana cywilizacja próbuje sprowadzić wielorakość rzeczywistego świata do jedności, chaos do porządku, fragmentaryczną przypadkowość egzystencji do esencji, historyczno-polityczne sprzeczności do harmonii zdolnej połączyć je, jeśli nie rozstrzygnąć. Miałem przeważnie zamiar opisać morfologię,na dodatek historię tego mitu, jego genezę, rozwój, polityczne przyczyny i funkcje, relację, którą zawsze jego literacka i ideologiczna formuła nawiązywała z rzeczywistością społeczną. Należało przedstawić historię habsburskiej cywilizacji,w dodatku wydobyć z jej historycznego kontekstu zasadnicze jądro, «mit», który ujawniłby swoją intelektualną i poznawczą funkcję, zdolność ukazania, z naukową wręcz precyzją, tego, co Musil nazywał «światowym eksperymentem». Mit jest pojęciem dwuznacznym, wskazującym na coś więcej i mniej niż rzeczywistość, może oznaczać równocześnie esencję, wartość wykraczającą poza niepewność czasu, prawdziwą i rzeczywistą ideę wiodącą, jak i ideologiczną konstrukcję czy też fałszerstwo. Było czymś nieuniknionym, że kreśląc obraz tego mitu czy modelu, zatrzymałem się raczej nad jego pozytywną wersją, nostalgicznym i uwodzącym wizerunkiem «Austria felix», przywoływanym przez Werfla lub Rotha, aniżeli nad sarkastycznym portretem (aczkolwiek nie mniej nostalgicznym i przejmującym), nakreślonym przez Musila albo, w jeszcze mniejszym stopniu, nad nieuchwytną epifanią nicości u Petera Altenberga. To zresztą właśnie marzenie o ładzie pozwoliło zdemaskować chaos, ponieważ potrzeba wartości w konfrontacji z rzeczywistością ujawnia, jak dalece ta ostatnia odbiega od własnego wzorca, prezentuje swoje braki, negatywność; zdezintegrowany szczegół zostaje skrycie skonfrontowany z metrum utraconej całości i obalonej hierarchii, a zatem to, co istnieje, ujawnia swoją nieadekwatność względem wartości. «Mit habsburski» stanowił próbę odkrycia linii wiodącej, nici przewodniej, a może i ustanowienia ich, gdyż każda myśl, pragnąca uchwycić jedność i całość w rozproszonej i przypadkowej wielorakości świata, przyczynia się do nadania – i do narzucenia – całościowego i sensownego charakteru mnogości zdarzeń i zjawisk”.