Oddawany do dłoni Czytelnika trzeci tom Historii naturalnej Pliniusza jest całkowicie poświęcony botanice oraz rolnictwu i ogrodnictwu, które są z tematem wiodącym nierozerwalnie związane. Znalazło się w nim ponad dwa tysiące roślin, których identyfikacja jest szczególnie nieprzystępna i stała się dla tłumacza nie lada wyzwaniem.
Z lektury tego tomu Czytelnik dowie się między innymi o drzewach, które na terenie Italii uchodziły za egzotyczne, a których produkty Rzymianie ochoczo kupowali. W księdze XII dotyczy to w głównej mierze kadzidła pochodzącego z Arabii i balsamu stworzonego w Judei.
W księdze XIII Pliniusz zajmuje się esencjami i perfumami. Cały wywód przynosi niemało danych na temat poszczególnych receptur i technik sporządzania pachnideł. Nie zabrakło tutaj na dodatek gorzkiej refleksji nad upadkiem obyczajów spowodowanym napływem tych pachnideł do Rzymu.
Księga XIV w pełni jest poświęcona winorośli i winu. W księdze XV encyklopedysta skupia się na opisie natury drzew owocowych, w księdze XVI przechodzi zaś do scharakteryzowania drzew wysokopiennych dziko rosnących.
Wylicza ich gatunki i dodaje niemało ważnych wiadomości, które posiadają istotne znaczenie w odniesieniu do wszystkich drzew albo rosnących samorzutnie, albo uprawianych poprzez człowieka. Potem zaczyna się systematyczny wykład o wykorzystaniu produktów pozyskiwanych z drzew.
Należą do nich między innymi żołędzie, żywica, z której dostaje się smołę, i drewno. Księgi XVII i XVIII traktują o rolnictwie. Pliniusz, omawiając naturę płodów rolnych, wykorzystuje różnorodne dygresje o charakterze technicznym i antykwarycznym.
uwydatnia znaczenie rolnictwa w czasach minionych. Niezwykle niebanalna jest moralizująca uwaga autora, który skazuje na zależność upadku rolnictwa od faktu,dzisiaj ziemię uprawiają niewolnicy skuci łańcuchami, czym wcześniej zajmowali się osobiście zwycięzcy i wodzowie.
Księgę XIX autor poświęca ogrodnictwu, skupiając się na warzywach uprawianych w ogrodach. Na tym kończy opis świata roślinnego i odsyła do kolejnego bloku ksiąg zawierających opis właściwości medycznych roślin i ich użycie i wykorzystanie w celach leczniczych.
Zapowiada, że będzie usiłował sprostać oczekiwaniom różnorodnego typu czytelników. Oprócz tych, którzy interesują się tylko naturą roślin, są bowiem również ci, którzy poszukują danych o ich właściwościach leczniczych.
Wypada tylko żywić nadzieję, iż ta zapowiedź samego Pliniusza zachęci Czytelników do sięgnięcia niebawem po kolejny, czwarty już tom jego encyklopedii. Od Tłumacza