Książka oferuje spojrzenie na angielską poezję religijną okresu przeciętniewiecza (staroangielski poemat mistyczny Dream of the Rood) i renesansu (wiersze Poetów Metafizycznych, zwykle George'a Herberta) z perspektywy prozopopei, czyli figury głosu. Jednak słownikowa definicja prozopopei obstaje przy nierozdzielnej władzy podmiotu lirycznego, nie dopuszczając prawdziwego dialogu, to jednak analiza solidnych przykładów przekonuje, że dialogiczność prawdziwa, nie pozorna, jest w liryce realna. Czy wolno podać w wątpliwość szczerość poety, który twierdzi, że rezygnuje z kontroli nad tekstem, oddając głos przywołanej albo powołanej przez siebie do życia postaci? Czy poeta rzeczywiście pozwala w wierszu "mówić" kamieniom i drzewom, albo rozmawia z Bogiem? Czy prozopopeja jest figurą nieudolnie naśladującą konwencje dramatyczne, oszukańczą sztuczką poety-brzuchomówcy, czy również naprawdę formuje możliwość dialogu z innym obok nas albo Innym w nas? Szukając odpowiedzi na tak postawione pytanie, interpretacje zawarte w ukazujenym tomie podążają tropem refleksji Jeana-Luka Mariona i Emmanuela Levinasa. Lektura filozoficznych tekstów Mariona i Levinasa pozwala odkryć rozmaite oblicza ukryte pod maską literackiej prozopopei.