W ostatnim czasie obfite zainteresowanie zaczął wzbudzać nastrój, czyli stan o tak nieznacznej intensywności, że czasem umyka naszej uwadze. Nie ma on bezpośredniego wpływu na zachowania człowieka, nie stanowi impulsu do działania, nie wybija się na plan pierwszy w naszej świadomości, ale decyduje o tym, jak postrzegamy nasze otoczenie. Nastrój zabarwia wszystkie nasze myśli i dlatego jest w nich cały czas obecny. Dość szczególne miejsce wśród różnych jego rodzajów zajmuje smutek. Właściwie za każdym razem w myśleniu potocznym był uznawany za uciążliwy i kompletnie niepotrzebny. Książka ujmuje smutek w kontekście najpopularniejszych modeli nastroju i przedstawia, że w wielu sytuacjach jest on o mnóstwo bardziej użyteczny aniżeli nastroje przyjemne. Za każdym razem pozostaje odczuciem uciążliwym, a czasem choćby bolesnym, ale może przynosić korzyści w postaci usprawnienia niektórych procesów poznawczych czy uodpornienia na błędy postrzegania i ewaluacji. Książka jest adresowana do studentów i badaczy zainteresowanych zależnościami pomiędzy nastrojem i przetwarzaniem , a także możliwościami, jakie dają w tej dziedzinie narzędzia psychofizjologiczne.