W końcu Chiny zrobiły swój szeroki Skok, choć w sposób, który raczej wzburzyłby pokaźnego Sternika. Dziś Państwo Środka to druga co do wielkości gospodarka na świecie, największy eksporter, wschodząca potęga, z bogacącą się klasą średnią i szczelnie zamkniętym systemem politycznym odziedziczonym po epoce komunizmu.
Te same Chiny grzęzną jednak w coraz głębszej mgle niepewności. Wzrost jest bezsporny, lecz jakim kosztem? swobodny dostęp do dóbr zgoda, ale za jaką cenę? Rozwój nie ma wątpliwości, czy jednakz całą pewnością pokojowy?
Wadliwy system finansowy, koncentracja władzy, zabójczy miejski smog, pułapka przeciętnego dochodu, skażenie wód i gleb, ograbiane i pacyfikowane mniejszości, drastyczne nierówności społeczne cały obecny model Państwa Środka się chwieje. Dodajmy do tego zadziorną politykę zagraniczną, próby kontroli mediów ponadto poza granicami swego państwa, jawne kontestowanie wartości demokratycznych i praw jednostki.
Istnieje chińskie zagrożenie twierdzi Gabriel Grsillon, wieloletni korespondent z Pekinu i wszyscy musimy być tego świadomi.