Wyczekiwana kontynuacja "Be My Ever" Julii Biel, autorki "To nie jest, do diabła, love story". "For Ever More" to dowód na to, iż czasem miłość nie wystarczy. A czasem… tak! Tematy poważne i zabawne przeplatają się w powieści jak pasma w warkoczu.
Kipiąca od emocji fabuła bezwzględnie cię poturbuje, a następnie z mocą defibrylatora poderwie twoje serce do działania. Na końcu zaś z czułością zaleczy wszystkie rany. Everlee ma huragan w sercu, podczas gdy Maverick konsekwentnie trzyma ją na dystans.
ponadto Frosta aktualnie usiłuje roztopić pół uniwerku. Mimo oczywistej chemii wydaje się, iż tych dwoje nigdy nie będzie razem. Jest jeszcze Haven – dziewczyna po przejściach – energiczna i słodka jak syrop klonowy.
Haven głęboko wierzy, że może pokonać każdą przeszkodę i nic w życiu nie jest w stanie jej złamać. Dlatego chce namówić Everlee do próby zawalczenia o siebie (i przy okazji o Mavericka), a jednocześnie bardzo pragnie przebić skorupę Ashtona, który jako jedyny doprowadza ją do szewskiej pasji i odbiera umiejętność logicznego myślenia.
Jednak zanim Ash na serio zacznie rozważać przyszłość, najpierw musi rozprawić się z demonami przeszłości, które coraz odważniej wyciągają po niego szpony. Wyśmienita i niepokojąca, przezabawna i uzależniająca.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.