Czy Bielsko-Biała, leżące na pograniczu Śląska i Małopolski, a niegdyś dwa odrębne, samodzielne miasta, może nie intrygować? To niemożliwe. Przez wieki bowiem Bielsko i Biała nie tylko były w różnych regionach,nawet w innych krajach.
Łączyła je graniczna rzeka Biała. Oba miasta zamieszkiwali Niemcy, Polacy i Żydzi. Mieszały się kultury, wyznania i języki. W tym tyglu dużo się działo. Jacek Kachel na kartach Sekretów Bielska-Białej uchyla więc rąbka tajemnicy, a właściwie wielu z nich.
Autor zdradza, jak doszło do katastrofy w teatrze, w jaki sposób ujęto Floriana Nikifora Maruszeczko – groźnego mordercę II Rzeczypospolitej, dzięki czemu udało się rozwikłać aferę „Czarnej ręki" – głośną aferę hotelowych szantażystów.
Zaskakuje opowieścią o tym, że odnosząca sukcesy drużyna piłkarska własne boisko miała w kamieniołomie, ogromna zapora w Wapienicy, będąca swoistym pomnikiem radnych miasta, niemalże doprowadziła Bielsko do bankructwa, a na pobliskiej Magurze Klimczokowej, tuż przy schronisku Klementynówka, można było wykąpać się w basenie.
Odkrywanie kart historii miasta, poznawanie tajemnic jego mieszkańców, tropienie afer, skandali i rozwiązywanie zagadek to zapewniają nam Sekrety Bielska-Białej. Te niesamowite, ciekawe historie zostały także zatrzymane na licznych nieszablonowych ilustracjach: starych fotografiach, pocztówkach, satyrycznych rysunkach prasowych.
Inne, nieznane dotąd sekrety z życia miasta i jego mieszkańców bez wątpienia wciąż czekają na odkrycie. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.