Kiedy Ginter Herlok popada w konflikt z przełożonymi i traci pracę na kopalni, w jego życiu rozpoczyna się nowy rozdział. Dzięki niezwykłemu sprytowi odnajduje się w zupełnie nowej roli - detektywa, który na śląskiej prowincji potrafi przyjść z pomocą nie tylko prostym ludziom.
Rozwiązuje sporo zagadek, a przy tym wymierza sprawiedliwość najczęściej bez zapotrzebowania uciekania się do optymalnych służb i sądowych rozpraw. W odróżnieniu dobra od zła nie ma tu dwuznaczności, bywają natomiast sytuacje komiczne, typowe dla Ślązaków.
Narracja książki w typowym dla jej autora stylu nakreślona jest językiem literackim, natomiast dialogi zostały przytoczone gwarą śląską, w zapisie fonetycznym. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.