Drogi Czytelniku, trzymasz w ręce tomik MODLITWY. EDYCJA PIĄTA wydany w cyklicznej serii antologii poetów współczesnych Wydawnictwa Astrum. Skoro modlitwa jest komunikacją pomiędzy człowiekiem a Bogiem, to nie ma przepiękniejszej rozmowy z nim. Modlić się do Stwórcy o pośrednictwo świętych, aniołów, bliskich, którzy odeszli i wierzymy, że są w niebie, możemy nie tylko prozą, ale i za pomocą strof wiersza. Modlitwa w poezji znana jest od zarania dziejów, od czasów błyskotliwych psalmów biblijnych, lamentów do Boga, czy Pieśni nad Pieśniami króla Salomona. Uważa się, że życie poety przez jego wyostrzoną wrażliwość na otaczający świat jest szczególnie trudne. Godząc się na to, niejako z przymusu, że cierpienie jest nieodłączną częścią naszego bytu, modlitwa, prośba, skarga, żal czy dziękczynienie wyrażone strofą gasi w nas złe emocje jeszcze bardziej niż modlitwa wyrażona prozą. Czy tak jest? Nie wiem. Ale można przyjąć, że poezja religijna jest bardzo miła Bogu i tym do których w strofach się zwracamy. Wierzymy, iż modlitwa jest lekarstwem na naszą chorą duszę, a modlitwa w wierszu jest bezpośrednim połączeniem z niebem. W zależności od nastroju, emocji, samopoczucia są to wiersze radosne, pełne afirmacji życia, lecz są też wiersze smutne, rozdarte i bolesne, poruszające najczulsze struny ludzkiej osobowości.