Książka pokazuje się już po raz czwarty w przededniu ważnej rocznicy koronacji Łokietka (1320–2020), wydarzenia, które otwierało nowy etap w dziejach naszej państwowości. Warto z tej okazji wracać myślą nie tylko do zwycięskiego w zjednoczeniowym wyścigu księcia Władysława, lecz także do jego rywali, reprezentujących odmienną wizję odbudowywanej monarchii — i wśród refleksji nad znaczeniem odnowienia Królestwa zastanowić się, co wnieść mogły owe odmienne wizje. To już niepewny grunt historii alternatywnej, lecz i taką historycy lubią (i chyba powinni) niekiedy uprawiać. Zwycięstwo Henryka głogowskiego w zjednoczeniowych zawodach dałoby nam może państwo skuteczniejsze, lepiej zorganizowane i zasobniejsze niż monarchia Łokietkowa,bez dwóch zdań jego dalszy rozwój potoczyłby się innymi drogami.