Autor w ośmiu tekstach porusza temat „nihilizmu reakcyjnego”, tak szczególnie zróżnicowanego od nihilizmu niemieckiego czy rosyjskiego, wyrastającego z katolicyzmu, osadzonego na cywilizacji łacińskiej i obserwującego tradycji. Porusza ten problem w perfekcyjnej formie eseju literacko-filozoficznego. O książce Krzysztof Tyszka-Drozdowski pisze: „Śródziemnomorski nihilizm, reakcyjny nihilizm, który tu opisuję, to stan duszy narodów łacińskich. Stan duszy tych, którym tradycja wydaje się nieskończenie droga, choć wiedzą, iż jest zniszczalna i kruchsza, niż się wydawało, tych, którzy monitorują jej, bo wiedzą, iż Bóg przestał jej monitorować. Chwilowo, na jakiś czas… Ten czas musimy przeczekać, jako narody i jako jednostki. Starałem się poukładać wiedzę o tym, jak tę noc przetrwać”. Cóż za atrakcyjna, pasjonująca książka! Żuawi nicości zabierają czytelnika w niezwykłą duchową podróż do Hiszpanii i Francji, a tak naprawdę do źródeł łacińskiej cywilizacji Południa – naszej cywilizacji. Przewodnikami w tej podróży są wyklęci pisarze francuscy, jak Maurice Barres, Henry de Montherlant czy Charles Maurras. Subtelna i empatyczna lektura ich dzieł pozwala Krzysztofowi Tyszce-Drozdowskiemu stawiać pytania zasadnicze, najważniejsze: o istotę kultury Zachodu, zaangażowanie polityczne, sens historii, wartość tradycji i o stan naszej współczesności. Autor broni klasycyzmu, odkrywa piękno katolicyzmu, opisuje fenomeny śródziemnomorskiego nihilizmu i reakcyjnego dandyzmu. Rewelacyjne, piękne, kunsztowne eseje Krzysztofa Tyszki-Drozdowskiego imponują rozległą i nieoczywistą erudycją, atrakcyjnym stylem, odwagą sądów, dojrzałością rozpoznań. Autor wydobywa z zapomnienia inną Francję, a poniekąd również inną Polskę. Marzyłem o takiej książce od dawna! - prof. Maciej Urbanowski