Opis książki: Dziennikarstwo danych i data storytelling
Bez danych jesteś jedynie kolejną osobą z opinią...
Dziennikarstwo informacji przeżywa dziś prawdziwy rozkwit. Dzieje się tak dlatego, że nasze życie w pokaźnej mierze przeniosło się do internetu, a internet to... Informacje. Megabajty, gigabajty, terabajty danych. Misją współczesnego dziennikarza jest ukazujeć je społeczeństwu rzetelnie, a równocześnie spektakularnie, czyli w sposób zrozumiały, przystępny do przyswojenia. Nim się jednak owe informacje ładnie zestawi, trzeba je znaleźć. Gdzie szukać? Jak je zdobyć? W jaki sposób opowiedzieć dane? Na takie pytania autor odpowiada w tej książce.
Nie przeczytasz w niej o "ładnych wykresach", bo wbrew pozorom to nie one są esencją dziennikarstwa danych i data storytellingu. Dowiesz się natomiast, gdzie biją źródła potrzebnych Ci danych, jak je przetwarzać i analizować. Wyszukasz tu także wskazówki, w jaki sposób tworzyć korzystne wizualizacje przy pomocy prostych aplikacji dostępnych za darmo w internecie i jak generować angażujące odbiorców data stories. Na koniec wejdziesz na wyższy poziom - nauczysz się prezentować dane z zastosowaniem kodu programistycznego.
Kto? Co? Jak? Gdzie? Kiedy? ― odpowiedzi na te podstawowe pytania musi znaleźć każdy dziennikarz, który chce rzetelnie wykonać swoją pracę. Równocześnie przy zalewie informacji, informacji ze źródeł, których weryfikacja jest równie czasochłonna, każdy wykonujący ten spektakularny zawód coraz bardziej przypomina mitycznego Syzyfa. Przebicie się poprzez gigabajty informacji, przetworzenie ich i stworzenie materiału, który tłumaczy odbiorcy rzeczywistość, jest dziś działaniem obarczonym ogromnym wysiłkiem i jeszcze pokaźniejszym ryzykiem. Kaskadowy spadek zaufania do instytucji publicznych i prywatnych, z jakim mamy do czynienia od lat, oddziałuje także na media, z jednej strony wystawiane na szereg nacisków biznesowych, politycznych i społecznych, z drugiej ― borykające się z ciągłymi problemami finansowymi. Co warto wiedzieć, korzystne dziennikarstwo, jakościowe dziennikarstwo to coś, co wymaga swobodnego poruszania się autorów w przestrzeni internetu i i poznania podstaw funkcjonowania w tej przestrzeni.
Dlatego, jeżeli chcemy mieć przynajmniej cień nadziei na korzystnie produkowaną pracę, warto sięgnąć po książkę Łukasza Żyły. W zawodzie zawsze mi powtarzano, że tej profesji człowiek uczy się tylko w praktyce i na pewno nie na studiach. Nadal tak jest, choć czasy, w których media dosłownie pączkują na każdym kroku i angażują coraz młodszych adeptów dziennikarstwa, wymagają, aby sięgnąć po informacyjną pigułę, swoisty wykrywacz min, dzięki czemu te pierwsze kroki wspomniany początkujący dziennikarz będzie mógł stawiać względnie bezpiecznie.
Dziennikarstwo danych i data storytelling to także pozycja dla osób doświadczonych w tym zawodzie. Powód jest oczywisty, technika zmieniła dziennikarstwo i w pędzie żywiołu, którym ono jest, łatwo popaść w bezpieczną i poprzez to złudną rutynę, a wtedy jesteśmy o krok od poważnego błędu. Dzięki książce Łukasza Żyły łatwiejsze do ominięcia będą cyfrowe rafy, którymi sieć jest usłana.
Bartosz Kurek, były dziennikarz Polsatu, obecnie menedżer ds. Public affairs w Philip Morris
Co wy tam tak naprawdę robicie? ― to częste pytanie, kiedy mówię, iż pracuję w dziale informacji „Wyborczej". Niektórzy ze znawstwem odpowiadają: „Aaa, czyli robicie analizy wyników sprzedaży gazety?". Inni zmieniają temat, spodziewając się, iż zarzucę ich nudnymi opowieściami o uzupełnianiu tabelek liczbami. Co niebanalne, pytanie o to, jak dokładnie wygląda nasza praca, zadają na dodatek dziennikarze.
teraz, zamiast wchodzić w detale, będę mógł zacząć odpowiedź od słów: „Jest taka książka, warto przeczytać ", bo Łukasz w wyjątkowo przystępny sposób tłumaczy, czym to się je.
I myślę, że niezależnie od tego, jaką działką dziennikarstwa się zajmujecie, odszukacie w niej coś dla siebie. Części dotyczące współpracy z urzędnikami, dostępu do informacji czy opowiadania historii powinien przyswoić każdy, kto będzie pracował w zawodzie. Po te o opracowywaniu danych sięgną ambitniejsi, a może po prostu bardziej przewidujący, bo pisać potrafi wielu, ale zdolność pisania połączona z umiejętnością analizowania, programowania lub wizualizowania robi z dziennikarza człowieka do zadań specjalnych.
Kiedy czytałem tę książkę, mnóstwo razy żałowałem, iż czegoś takiego nie było, kiedy ja zaczynałem przygodę z danymi. Dzięki niej widzę, ile jeszcze powinienem się w tej dziedzinie nauczyć.
Dominik Uhlig, szef BIQdata.pl ― działu informacji „Gazety Wyborczej"
O autorze książki
Łukasz Żyła - dziennikarz i specjalista w dziedzinie data storytellingu, programista (programuje pomiędzy innymi w języku JavaScript), magister prawa (specjalizuje się w prawie do informacji). Studiował socjologię i filozofię na Uniwersytecie Śląskim, a także nauki polityczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ukończył warsztatowy kurs Data + Narrative na Boston University. Jest prezesem gliwickiej Fundacji Media 3.0. Prowadzi zajęcia na kierunku informatyka społeczna w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Szkolił z przetwarzania informacji i data storytellingu między innymi przedstawicieli Ministerstwa Cyfryzacji, Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego, jak ponadto kilkudziesięciu dziennikarzy z takich mediów jak Gazeta Wyborcza, Wirtualna Polska, Polska Press, RMF FM. Doradza wydawnictwom i organizacjom pozarządowym w wytwarzaniu narzędzi ICT przetwarzających informacje publiczne. Za aplikację jaturządzę.pl, wykorzystującą ekonometrię do analizy budżetu miasta Wrocławia, zajął z drużyną Media 3.0 – SAP SE trzecie miejsce na pierwszym hackathonie rządowym organizowanym przez Ministerstwo Cyfryzacji. Prowadzi serwis datablog.pl (pierwszy w Polsce blog poświęcony dziennikarstwu danych). Był członkiem grupy roboczej do spraw otwartości danych przy Ministerstwie Cyfryzacji i grupy roboczej do spraw informacji sektora publicznego przy Ministerstwie Rozwoju. Tłumaczył Psychomagię Alejandra Jodorowsky’ego, publikował między innymi w Gazecie Wyborczej i Trans/wizjach. Poprzez trzy lata był redaktorem naczelnym w mediach lokalnych na Śląsku.