Ściśle obserwowani i sprawdzani filmowcy w PRL marzyli skrycie o wolności, jaką oferowała ideologia demokracji. Jednak niemal w każdym przypadku moment, gdy reżyser z kraju socjalistycznego zaczynał stawiać pierwsze kroki w USA, prznosił rozczarowania. Choć nie było juz politycznych ideologów, cenzura uzależniona od praw runku także miała ogromą siłę.
W tej książce doświadczenia twórców stają się punktem wyjścia do szerszej refleksji socjologiczno-filmoznawczej. Autorka zabiera czytelnika w podróż po historii cenzury filmowej w PRL i USA. Bogato zrelacjonowane fakty sytuują kino w kontejście społecznym i politycznym, gdzie wolność reżysera staje się luksusem i bezkonkurencyjnym ideałem. Oprócz twórców, kamer i widowni istnieją jeszcze mechanizmy kontroli, tej prostej i tej zawoalowanej, która nosi sporo imion, a o której współczesny widz powinien wiedzieć, aby w pełni czerpać ze swoich kinowych doświadczeń.