Alimenty. Poradnik dla Mężczyzn (E-book)

Tato, Mężczyzno!

myślisz, że ciebie to nie dotyczy? Tak myślał każdy facet, który:

- stracił zdrowie, rodzinę, majątek, prawidłowe imię i wolność, bo nie stać go było na zasądzone alimenty, także na byłą żonę.

To jedyny poradnik, który bez lukrowania rzeczywistości uzbroi cię w niezbędną, praktyczną wiedzę, co robić, a zwłaszcza CZEGO NIE ROBIĆ?, żeby nie skończyć jako bankrut albo pensjonariusz zakładu karnego.

Dowiesz się m.in:

- Czym są alimenty?

- Jak ustala się wysokość alimentów?

- Metody ustalania alimentów, ich wady, atuty i koszty

- Jak przygotować się do samodzielnego ustalenia wysokości alimentów?

- Od czego zależy wysokość alimentów ustalanych poprzez sąd?

- Jak przebiega cykl o alimenty? Czego się spodziewać i jak się do niego przygotować?

- Jak przekonywać sąd, gdy żądane alimenty są zawyżone?

- Czego absolutnie nie robić w trakcie cyklu o alimenty?

- Jak zniżyć wysokość alimentów?

- Co robić, kiedy płacisz alimenty, a mimo to komornik zajął ci rachunek bankowy?

- Jak pozbyć się egzekucji komorniczej?

- Jak długo musisz płacić alimenty?

- Co grozi za niepłacenie alimentów?

- Jak uniknąć alimentacyjnych pułapek prawnych?

- wszystkiego o alimentach na byłego małżonka?

O autorze. Kim jestem? I dlaczego możesz mi zaufać?

- przez dwadzieścia lat byłem etatowym dziennikarzem sądowym i śledczym, dlatego od podszewki poznałem rzeczywistość polskich sądów, prokuratur i komend policji. Publikowałem w prasie regionalnej, m.in. Nowinach i ogólnopolskiej, m.in. Prawie i Życiu, Rzeczpospolitej i Polityce. Za swoje publikacje śledcze byłem wielokrotnie nagradzany, a bohaterowie moich tekstów ośmiokrotnie pozywali mnie do zróżnicowanych sądów. Wszystkie procesy o rzekome zniesławienie wygrałem!

- Z wykształcenia jestem prawnikiem, lecz nigdy nie byłem i nie będę członkiem prawniczych korporacji. Dlatego, mogę pisać szczerą prawdę, bez pudrowania rzeczywistości i obawy, że koledzy po fachu, np. Adwokaci albo sędziowie, postawią mnie przed sądem dyscyplinarnym albo przestaną odpowiadać na moje „dzień korzystny".

- Sam przeszedłem poprzez skomplikowany rozwód, i wiem, że gdybym wówczas mógł zdobyć wiedzę z tej książki, nie popełniłbym wielu błędów i oszczędziłbym sobie dużo nerwów, czasu, zdrowia i pieniędzy.

Nie zwlekaj, bo później przeważnie znaczy ZA PÓŹNO.

Nie przegraj życia.