Książka opisuje wzajemne relacje twórczości Brunona Schulza, Bolesława Leśmiana i Tadeusza Kantora. Choć każdy z nich był mistrzem innego języka artystycznego (proza, poezja i teatr), a zarazem indywidualistą w pełnym tego słowa znaczeniu, podobieństwa objawiają się w pokrewieństwie motywów, obrazów oraz idei i całych konstrukcji filozoficznych. Wojciech Owczarski, skupiając się głównie na wyobraźni owych trzech artystów, wynajdując w ich fantazmatach niemało „punktów wspólnych”, jak okaleczone i „kalekujące” manekiny, postaci sobowtórowe, nobilitacja tandety, słabość do „realności najniższej rangi”. Tym, co jeszcze łączy Schulza, Leśmiana i Kantora, jest poczucie humoru – skłonność do patrzenia na życie z błazeńskiej perspektywy.