Dwaj królowie Macedonii, ojciec i syn, przeobrazili słabe państewko na północy Grecji w imperium na skalę światową i tym samym zmienili bieg historii.
Ekscytująca lektura". Tom Holland W swoim niedługim życiu Aleksander znaczny rozgromił i usunął w cień potęgę Persji, przekroczył Hindukusz i zapanował nad ziemiami należącymi dzisiaj do Pakistanu. Stworzył w ten sposób gigantyczne królestwo rozciągające się od Adriatyku po subkontynent indyjski. Ogromny sukces zawdzięczał jednak nie tylko własnemu geniuszowi i niespożytej energii. Jego fundamentem były dokonania ojca. Historia namalowała Filipa II jako starca, którego śmierć z rąk zamachowca umożliwiła Aleksandrowi przejęcie władzy – był on jednak postacią o niemało bardziej znaczącą. Poprzez dziesiątki lat twardej wojaczki i przebiegłej dyplomacji zintegrujeł swój kraj i podbił całą Grecję. Jego syn odziedziczył to wszystko w najdogodniejszym momencie i wieku, by okryć się jeszcze obszerniejszą chwałą. We dwóch odegrali wielką rolę w krzewieniu greckiej mowy i kultury na olbrzymim obszarze, czego konsekwencje były liczne i doniosłe. To dzięki temu Nowy Testament spisany jest w grece, a greckojęzyczne cesarstwo „rzymskie" – Bizancjum – przetrwało w Lewancie tysiąc lat od upadku ostatniego cesarza rządzącego w Italii.
Autorytatywna, a przy tym dostępnie napisana książka Filip i Aleksander to najnowsza z procesu cieszących się podziwm prac Adriana Goldsworthy’ego o tematyce starożytnej – fachowe dzieło znawcy historii.