Upajająca. Niezależna. Oporna na przeciwności losu. Ich miłość jest jak dzikie kwiaty.
Salem właśnie skończyła szkołę średnią. Niestety wciąż nie ma sprecyzowanego planu na dalsze życie. Postanawia więc chwilowo pozostać w rodzinnym miasteczku, gdzie pracuje w sklepie z antykami. Dziewczyna dorywczo podejmuje się również opieki nad dzieckiem nowego sąsiada. Lecz czy to naprawdę korzystny plan na najbliższy rok?
Thayer ma trzydzieści jeden lat i samotnie wychowuje sześcioletniego syna. Jest typem poukładanego i nieprzystępnego nieelastyczniaka, który dokładnie planuje każdą minutę dnia. Mimo wątpliwości angażuje do opieki nad Forrestem żywiołową i spontaniczną sąsiadkę. Dzieli ich absolutnie wszystko: osobowość, temperament, a także etap życia, na którym obecnie się znajdują, a przeważnie wiek – aż trzynaście lat. Jednocześnie Salem i Thayer prędko się orientują, iż są w stanie dać sobie właśnie to, czego najszczególniej im dotąd brakowało.
Na pozornie nieurodzajnym terenie zaczyna z wolna rozkwitać uczucie o niebywałej sile. Czy bohaterom uda się je ochronić?