Tom III jest splotem najróżniejszych, nieprzewidzianych zdarzeń, które w końcu mogą wywrócić i obrócić w niwecz misterną pracę i wysiłek w odbudowaniu Imperium Morgii poprzez Cesarzową Karolinę, jej Generała Martę i Łowcę wampirów Iwonę. Nagle do gry wkracza ktoś istotnie konkretniejszy od wszystkich czarodziejów, wliczając w to Demona Wzgórz Kaźni. Czy nasi bohaterowie podołają nowemu wyzwaniu, gdy nawet Demon Wzgórz Kaźni ma wątpliwości, czy są szanse na wygranie tego starcia.
Sulteni przeprawiali się do tego świata z gadami, które miały im ułatwić szybkie dotarcie do samego serca Afryki. Olbrzymie gady z trudem przeciskały się przez zbyt śladowy dla nich portal. Ryczały przeraźliwie, gdy ich ciało ledwie się mieściło, a mimo to były zmuszane do przeciskania się przez ograniczoną przestrzeń. Ryki kolejnych stworzeń trwały nieustannie, bo te, które już były po drugiej stronie ze swoimi jeźdźcami, mimo swobody nadal ryczały przeraźliwie, gdy pod wpływem magii ich uszkodzone bądź połamane kości zrastały się ponownie w jedną całość. Gady, kręcąc się w kółko wokół portalu lub drepcząc tam i z powrotem, niszczyły w swym zasięgu wszystko, czego nie zniszczyło tornado. Z nie mniej głośnym hukiem pękały kamienne płyty grobów i pomniki. Od uderzeń ogonami rozlatywały się grobowce oraz okoliczne, jeszcze niepołamane drzewa. Poryta długimi szponami ziemia i całe otoczenie sprawiało szokujące wrażenie.