„Byli cali spoceni. Ich ciała falowały w rytmie dzikiej namiętności. Jak ona potrafiła się w niego wkręcić... Mistrzyni ujeżdżania. Miał zawiązane oczy. To była tortura, nie widzieć jej półprzymkniętych powiek i otwartych ust, do których wkładała swoje palce. Lecz wiedział, iż takie były zasady gry. Gry, która zaczęła się wtedy, w tamten wieczór, po kolacji."
Niewyjaśnione sprawy z przeszłości wracają do Agnieszki jak bumerang, gdy podczas imprezy organizowanej poprzez znajomych jej były, a jednocześnie partner jej najlepszej przyjaciółki, prosi ją o kolejną szansę. Czy ulegnie dawnej miłości? A może to czas, żeby postawić na nową relację, która daje jej radość mimo obszernej różnicy wieku? A może ta różnica nie pozwoli im zbudować relacji, mimo perfekcyjnego seksu?