Lektura będzie nie lada zaskoczeniem dla czytelników przyzwyczajonych do pióra autorów. Tym razem zespoili siły, talenty, pasję i poczucie humoru, żeby stworzyć wartką prozę WYŁĄCZNIE DLA DOROSŁYCH! Anegdoty, wspomnienia i portrety – wszystko opowiedziane językiem lekkim, czasem ironicznym, czasem refleksyjnym, a miejscami choćby zaskakująco sprośnym. Mówią o smakowaniu życia całym sobą i o pierwszych razach doświadczanych wszystkimi zmysłami. Przywołane historie wieńczą przepisy na dania, które kojarzą się Autorom z najważniejszymi momentami w ich życiu.
w trakcie lektury „Królika po islandzku” poczujemy smak agrestu na Islandii i pierwszych brzoskwiń w puszce kradzionych podczas pracy w OHP. Wrócimy do barów mlecznych, przejedziemy się autostopem, zachłyśniemy towarami eksportowymi z zachodu, które były jak kolorowe papugi wśród szarych wróbli - zagraniczne papierosy, barwny alkohol i pierwsze komercyjne filmy na taśmach VHS. Te opowieści tworzą literacką przystawkę dla dania głównego. A jest w czym wybierać Pierś indyka - director’s cut, Carbonnade a la Flamande, Dziwkarski makaron i autorski Hummus z dworca Wien Sudbanhoff. To dla zaostrzenia apetytu czytelników, więcej w „Króliku po islandzku”.