konwencjonalna komedia kryminalna w starym prawidłowym stylu, o niepowtarzalnym klimacie, w której trup ściele się gęsto, a sytuacja zmienia się jak kalejdoskopie. Gra o spadek i sporą kwotę w gotówce. Galeria standardowych postaci. Miejsce i czas akcji: szykowna willa w podwarszawskim Komorowie, w latach 50-tych XX stulecia. Śledztwo prowadzą: kapitan milicji Huber wraz ze swoim psem Ulissesem.
Pierwsze wydanie tej książki ukazało się nakładem wydawnictwa Iskry, w roku 1958, w linii ze metalicznym Kluczem (nakład: 30 tys. Egz.).
EDYTA ZAWIŁA (lubimyczytac.pl):
Zostajemy wciągnięci w niezły kalejdoskop wydarzeń, pojawią się nowi podejrzani, przepychanki o spadek, dziedziczenia, wydziedziczenia, aktorskie role, niemal spirytystyczne seanse i zjawiska paranormalne, romanse w tle, tajemnice rodzinne, kradzione i odnajdywane testamenty, a także mroczność ludzkiej natury.
ZUELL_ZUELL (lubimyczytac.pl):
„Kłopoty” znalazłam dawno, dawno temu w domowej biblioteczce. Miałam może dwanaście lat i był to prawdopodobnie mój pierwszy kryminał w życiu. Czytałam wielokrotnie, umierając ze śmiechu zawsze! Do dziś cytuję z pamięci!
RAFAŁ FIGIEL (KlubMOrd.com):
Ta książka niesamowicie mnie wciągnęła. Oto ekscentryczny staruszek, profesor Jan Borzęcki zaprasza do swojej willi bliższych i dalszych krewnych, zamierzając objawić im swoją ostatnią wolę. Ponieważ naukowiec jest dosyć złośliwy, po wywołanej poprzez siebie scysji z krewniakami postanawia ich wszystkich wydziedziczyć. Niestety o północy tajemniczy ktoś w sposób definitywny przekreśla jego plany, wyprawiając go za pomocą rewolweru na łono Abrahama, a dodatkowo ginie testament profesora. Nie wiadomo również, co stało się ze sporą sumą pieniędzy, którą staruszek niechętny państwowym instytucjom przechowywał w tajnej domowej skrytce. Pojawiają się wezwane przez bliskiego współpracownika profesora organa ścigania, w osobie przesympatycznego kapitana Hubera. Jednak nie on jeden prowadzi sprawę, pomaga mu bowiem, choć kapitan jest wybitnie niezadowolony z tej pomocy, nieodgadniony krewny nieboszczyka, sympatyczny sportowiec o analitycznym umyśle – Michał Borzęcki. Podczas śledztwa znajduje się testament, ale wszelkie znaki na ziemi i niebie wskazują, iż jest to falsyfikat sporządzony ręką jeśli choćby nie mordercy, to wyrafinowanego oszusta. Rodzinka skacze sobie do oczu i...
ANANAS (lubimyczytac.pl):
Przyjemna i wciągająca lektura. Autor w humorystyczny, karykaturalny sposób kreśli relacje i perypetie pewnej rodziny, na co dzień będącej sobie zapewne odległą, skategoryzowanej pod jednym dachem na wezwanie profesora Jana Borzęckiego – zamożnego nestora rodu, który postanawia uregulować swoje kwestie spadkowe. Jak przystało na kryminał, podczas tego wymuszonego rodzinnego zjazdu następują tragiczne wydarzenia, które elektryzują wszelkich tam skategoryzowanych. Rozwiązanie zagadki jest pokaźne, ale zdaje się schodzić na dalszy plan wobec jednostkowych sta...