„Wszedł do domu i się zatrzymał. Z reguły paliło się światło, grała muzyka, lecz tym razem było ciemno. Salon oświetlały świeczki. Klęczała na dywanie, nago, z liną u stóp. Nie podniosła głowy, nie drgnęła, gdy wszedł. Przeszedł do łazienki, ignorując ją, a gdy wyszedł z włosami jeszcze wilgotnymi po prysznicu i ręcznikiem na biodrach, klęczała dalej w tej samej pozycji. Do tej pory wiązał ją wyłącznie po to, aby ograniczyć jej ruchy, aby uwięzić ją i olśnić, by uzmysłowić, co robi sobie sama. Dzisiaj chciał pokazać jej coś innego."
Wiązanie to sztuka, równie jak umiejętność dominacji. Czym się stajemy w rękach prawidłowego nauczyciela? I czym tak naprawdę jest oddanie pełni kontroli drugiej osobie? Zaufaniem?
Ona zaufanie straciła, równie jak pewność siebie i poczucie bezpieczeństwa. On jest dominem i wszystko, co zrobi, zrobi dla jej dobra. W jedyny znany sobie sposób. Czasami trzeba stracić kontrolę nad swym życiem, żeby ją odzyskać. Świat BDSM nie jest taki, jak się wydaje.