Big „Dude“ Lebowski, w polskim Antycalifornictaion, powieście o kryzysie wieku przeciętnego i towarzyskiej autolustracji. Trzy imprezy, które stają się pretekstem do spotkania trójki starych znajomych. Szansa na dokończenie rozpoczętych przed laty spraw, na zrobienie życiowego remanentu, zaczęcie od nowa… Luke, Lidka i Amadeusz są rówieśnikami, „między wiekiem chrystusowym a dziadowskim”, lecz bliżej im do lat 44 niż 33.
Mieszkają w Warszawie, są wykształceni, na studiach byli w jednej paczce, lecz różnie potoczyły się ich losy. Więcej niżeli 20 lat później, lecz bez Trzech Muszkieterów i D’Artagnana, za to w realiach Polski drugiej dekady XXI wieku i z powrotami do roku 1996 kiedy to telefon komórkowy przestawał być symbolem bogactwa, a złotówka była jeszcze przed denominacją.
prędkie kariery i jescze szybsze upadki, zaprzepaszczone szanse i czas który można cofnąć i błędy, które można naprawić pod warunkiem, iż dokona się właściwego wyboru.