Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć na nowo i pokonać samego siebie. Starczy odważyć się każdego dnia pójść o jeden krok dalej, w puszczę.
Stanisław Madej wynajduje w kościele zwłoki proboszcza. Nie może uwierzyć, iż jego przyjaciel spadł z drabiny akurat w wieczór, gdy wreszcie zdecydował się udostępnić mu pełen osobistych zapisków egzemplarz książki Tomasza àKempis. Próbując rozwikłać zagadkę śmierci księdza, staje wobec pytań dotyczących własnego życia. Rozpoczyna wątpić, czy jego ucieczka z miasta i zamieszkanie w starym domku na skraju lasu miało sens. Niespodziewanie do jego dłoni trafia pamiątka rodzinna, obraz pokazujący rozbitka na brzegu morza. Czy to stare płótno przyniesie mu jakieś przesłanie? Czy okaże się kluczem do prawdziwego szczęścia?
perfekcyjna intryga kryminalna, przeplatająca się z wątkiem miłosnym, ubarwiona legendami i pełnymi humoru scenkami z polskiej wsi, jest jak zawsze dla Grzegorczyka tylko pretekstem do zajrzenia w głąb ludzkiej duszy.