Hippiasza obszerniejszego uważają niektórzy za dialog związany treścią z Hippiaszem mniejszym. I tak O. Apelt, autor nowego tłumaczenia niemieckiego dwóch tu zgromadzonych dialogów, widzi w dialogu obszerniejszym pewnego rodzaju pieśń przebłagalną.
Sokrates miał się jakoby skompromitować, a przynajmniej zbałamucić czytelnika swoimi sofizmatami z rozmowy poprzedniej; dlatego naprawia swą reputację z pomocą nowej rozprawy z tym samym znajomym. Przypuszczenie to nie wydaje się jednak potrzebne.
W poprzednim dialogu szło o kwestię dobra, o sprawę wspaniałego typu człowieka, w tym chodzi o istotę efektowna, które autor pragnie odróżnić czymś od dobra, chociaż nie niezwykle wie, jak to zrobić. (...) To się więc wydaje rzeczą niewątpliwą, że Hippiasz obszerniejszy wyszedł po Mniejszym,potrzebnego wewnętrznego związku pomiędzy nimi dopatrzyć się trudno, jeżeli się treść dialogów bierze pod uwagę.
Jakiś związek treściowy jest, bo piękno niedaleko odbiegło od dobra, kwestia mocy jest dotknięta w jednej i w drugiej rozmowie, ale dialog drugi, mimo to, trudno uważać za dalszy ciąg, dopełnienie, czy przeciwstawienie pierwszego.
Hippiasz większy stanowi całość sam dla siebie.