Każdy z rozdziałów tej książki opowiada o innym kulturowym mikrokosmosie i o odrębnej sieci znaczeń przypisywanych płci. Słownikowo rzecz ujmując, trzecia płeć to termin określający osoby, które nie są postrzegane równocześnie przez siebie, jak i poprzez własne społeczeństwo, ani jako mężczyźni ani jako kobiety.
Osoby te wznoszą się ponad reżim „płci", oparty o genitalia i biologiczność, wybierając anty-reżim „gender", bazujący na pragnieniach, marzeniach i upodobaniach. Osoby te tworzą oryginalne kulturowe mikrokosmosy, zintegrowane ze społeczeństwem, które z braku bardziej szczęśliwych pomysłów nazywamy trzecią? albo czwartą, piątą itd.? płcią.
Waldemar Kuligowski przybliża codzienne życia fa’fafine, xanith, muxe, baklâ, mashoga i innych, które uważa się za obdarzone cechami w głównej mierze rozdzielonymi pomiędzy kobiety i panów. Prezentuje ich zwyczajne życie, czas pracy i czas relaksu, ukazuje ich marzenia i troski, a tam, gdzie to możliwe, powoduje, by mogli „przemówić" swoim głosem.
A przy okazji, komplikuje nam życia? poprzez budzenie wątpliwości, wskazywanie wyjątków od każdej reguły oraz ukazywanie człowieka jako istoty tyleż szczególnie kreatywnej, co i wyjątkowo plastycznej. Autor na ogół nakłania do tego, byśmy spróbowali „popatrzeć na świat inaczej", nie tracąc dzięki temu nic z jego zniewalającego bogactwa.
Najważniejszym celem tej książki jest bowiem zaproszenie do podróży po wielkim kręgu, w którym wszyscy jesteśmy? w taki czy inny sposób? spokrewnieni i bliscy. By to jednak było możliwe, trzeba na początek ten krąg dostrzec.