Hrabina Cosel należy do najmocniej znanych i z reguły wydawanych powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego. W nadzwyczaj bogatym dorobku literackim pisarza zajmuje na pewno szczególne miejsce. Zwykle jako wybitne osiągnięcie artystyczne. Lecz nie tylko. Wraz z kolejnymi powieściami: Brühlem i Z siedmioletniej wojny stanowi nieodłączną część tzw. Trylogii saskiej, która w sposób zajmujący i barwny, a do tego jeszcze nad wyraz sugestywny, opisuje czasy panowania Wettynów. Obydwa te względy - artystyczny, a także ideowy - miały zatem decydujący wpływ na realizację pomysłu kolejnej edycji Hrabiny Cosel, jak i całego - wspomnianego wyżej - "procesu" powieściowego. Nie sądzimy, abyśmy w końcu potrzebowali zagwarantujeć czytelników naszych, że cała ta historia hrabinej Cosel, we wszystkich zarysach, wypadkach, charakterach, jest jak najściślej prawdziwą. Taką ją nam podały mnogie pamiętniki epoki: Haxthausen, Pöllnitz, Loen i inni. Wyobraźnia nie potrzebowała dodawać prawie nic do tak bogatego materiału, ale go wyłącznie wypełnić. Jest to jedna strona epoki i panowania, które się i nam czuć dało, widziana z Saksonii i z profilu. Król August nie ma w niej atrakcyjnej roli, ale ta, jaką mu nadają dzieje, jest ściśle prawdziwą. Wielu detalów pełnych charakteru, które żeby dzieje ścierpiały, powieść znieść nie mogła. (fragment powieści)