W prezentowanej publikacji nakreślono Czytelnikowi fundamentalne pytania: co się stanie z ukochanym dzieckiem z Zespołem Downa jeśli zabraknie rodziców? Autorzy poszczególnych tekstów próbują zmierzyć się z nieznanym obszarem ludzkiego doświadczenia i wypełnić go rozwiązaniami, które mogłyby wspomóc tę niełatwą dorosłość. Oczywiście nie chodzi tu o gotowe recepty, lecz o zauważanie problemu i poważne go potraktowanie. Wzrost przeciętnej długości życia w ogólnej populacji sprawia powiększająca się liczbę osób starszych z ZD, co integruje się ze przeciętnyą długością ich życia, która obecnie wynosi około 57 lat. Przesunięcia demograficzne w gronie osób z ZD wskazuje, że w niedalekiej przyszłości będzie to wyjątkowo liczna grupa ludzi dorosłych, potrzebujących wsparcia. Obecny kryzys systemu edukacji osób niepełnosprawnych intelektualnie, który generalnie nie jest przygotowany na zmieniającą się sytuację, musi nie tylko napawać troską, lecz motywować do podjęcia celowych działań. Słowa T. Sobolewskiego (2009) mogą niewątpliwie być ilustracją (wyartykułowanych, bądź także nie) przemyśleń wielu rodziców dorastających i dorosłych dzieci z zespołem Downa. Niebagatelne znacznie ma fakt, iż osoby dorosłe z ZD są podwójnie pokrzywdzone przez los, ponieważ śmierć osób najbliższych, jakimi są rodzice, powoduje utratę najbliższego środowiska, konieczność opuszczenia miejsca zamieszkania i przeprowadzenie się do nowej grupy społecznej i nowego miejsca, jakim w Polsce jest na ogół instytucja Domu Pomocy Społecznej. Sytuacja ludzi starszych z zespołem Downa nasuwa jedno wyjątkowo proste (choć niełatwe w realizacji) wyzwanie: należy szukać nowych rozwiązań, które dla tych osób, a także ich rodzin będą najlepsze tj. Będą spełniały podstawowe prawo każdego człowieka - prawo do godnego życia. To zadanie należy podjąć bezzwłocznie. Publikacja podzielona jest na rozdziały poświęcone kolejno problemom biologicznym, psychologicznym, edukacyjnym, społeczno-zawodowym a ostatni refleksjom rodzeństwa dorosłych osób z zespołem Downa.