Istnieje sporo rodzajów wiary. Wiara w Pismo Święte i w Kościół będący depozytariu¬szem tajemnicy objawienia nie jest skutkiem kognitywnych deliberacji rozsądku, ale stanem ufności w Kościół i Pismo Święte. Ufność ta jest zasadą sposobu życia wierzącego, zakotwiczonego w religijnym obrzędzie znaczącym rytm życia jednostki od narodzin do śmierci. "Wierzę w Amerykę" - mówi Bill Clinton, "wierzę w demokrację" - mówi Tadeusz Mazowiecki, "wierzę w naród polski" - mówi Jarosław Kaczyński. I tak dalej. Wiara tego typu nie jest orzekaniem o stanie, jaki istnieje, lecz o stanie, jaki powinien zaistnieć. Jest też zobowiązaniem moralnym, że poświęcę wszystkie swe siły, by taki stan zaistniał i przeświadczeniem, że jeśli inni podzielą moją wiarę, stan taki stanie się faktem. Wiara ta ze względu na swe funkcje społeczne, a nawet egzystencjalne, jest bliska wierze religijnej i tak nierzadko jest poprzez socjologów traktowana. Nadaje się jednak jej nieraz miano "religii cywilnej" albo "religii obywatelskiej", by odróżnić ją od prawdziwej religii. Fragmenty Wykładu I