Splątanie kwantowe, którego idea jest osią książki, to niezwykła teoria sugerująca, iż upływ czasu jest złudzeniem, a co więcej, iż czas płynie tylko wtedy, gdy istniejemy w solidnym wszechświecie. Z perspektywy mieszkańców innych wszechświatów, nasz czas stoi w miejscu.
Ta koncepcja wielości światów i czasu, który biegnie w rozmaity sposób (a czasem w odmiennym kierunku), jest dla Autorki wspaniałą pożywką, by snuć historie o splątanych losach bohaterów zmagających się ze swoją historią, stratą, poczuciem sensu, miłością i śmiercią, a z reguły z paradoksem pamięci, którą czas potrafi wycierać jak gumka ślady ołówka.
"Splątanie" Agnieszki Masłowieckiej to także opowieść o pisaniu, które wydarza się wyłącznie wtedy, gdy „jest tak cicho, że słychać litery wyrastające na kartce jak tropy zająca na zaśnieżonej ścieżce".
Owo snucie historii zaplątuje pisarza w szczególnym uścisku ze światami, które stwarza – na tyle intensywnym, że ostatecznie nie można posiadać pewności, czy jest jeszcze jakaś droga wyjścia i dokąd prowadzi.